Plan Marshalla dla Trzeciego Świata

Państwa grupy G8 darują wszystkie długi 18 krajom Trzeciego Świata, głównie w Afryce. Anulują w sumie 40 mld dol. długów, które biedne kraje były winne międzynarodowym instytucjom finansowym

Decyzję podjęli w sobotę w Londynie ministrowie finansów G8, czyli siedmiu najbardziej uprzemysłowionych państw świata: USA, Kanady, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Włoch, Japonii oraz Rosji. Ustalili między sobą, kto ile pieniędzy przekaże międzynarodowym instytucjom: Bankowi Światowemu, MFW i Afrykańskiemu Bankowi Rozwoju, by nie straciły one, anulując biednym długi [kor. na anulowaniu długów] (najwięcej wyłoży USA - co najmniej 1,3 mld dol. rocznie, Wielka Brytania co najmniej 700 mln dol.).

Jesteśmy szczęśliwi

- Wszyscy czujemy satysfakcję, wdzięczność i solidarność - mówił premier Mozambiku Louisa Diogo. A minister finansów Zambii Peter Magande dodał, że za pieniądze, które jego kraj wydawał dotąd na obsługę długu, będzie mógł zatrudnić ponad 3 tys. dodatkowych nauczycieli.

W sumie dług zewnętrzny Afryki wynosił dotąd 300 mld dol. Wiele państw Czarnego Lądu na spłatę samych odsetek od długów przeznacza więcej niż na edukację czy opiekę zdrowotną obywateli.

Wielu specjalistów od Afryki i Trzeciego Świata wskazywało jednak, że decyzja jest spóźniona i niewystarczająca. - To świetna wiadomość dla ludzi w 18 krajach, które skorzystają natychmiast, ale nie pomoże milionom w co najmniej 40 innych krajach - mówiła Romilly Greenhill z organizacji ActionAid.

Co dalej, panie Blair?

Forsując decyzję, która ma pozwolić biednym krajom Afryki na rozwój, brytyjski premier Tony Blair i jego minister finansów Gordon Brown przekonują, że podział świata na bogatą Północ i biedne Południe rodzi wiele niebezpiecznych dla wszystkich problemów - np. terroryzm. Blair ma też nadzieję, że dzięki tej inicjatywie zapisze się w historii i zdobędzie punkty u wyborców, którzy dzięki kampaniom organizacji pozarządowych coraz częściej zwracają uwagę na problemy Afryki.

Przywódcy G8 zgadzają się, że na sobotniej decyzji nie może się skończyć. Ministrowie zdecydowali, że dziewięć kolejnych krajów będzie mogło liczyć na całkowite oddłużenie w ciągu najbliższego roku do półtora, o ile wprowadzą reformy gospodarcze, a później kolejne 11 krajów.

Na razie nie ma jednak zgody, szczególnie USA, na inne elementy planu Brytyjczyków. Zakłada on przede wszystkim dwukrotne zwiększenie (do 100 mld dol.) pomocy dla Afryki do roku 2015. Pieniądze te miałyby pójść m.in. na budowę infrastruktury (np. dróg, portów czy systemów irygacyjnych) i opiekę zdrowotną, m.in. leki na AIDS i badania mające doprowadzić do wynalezienia szczepionki na malarię, która na całym świecie zabija ponad milion osób rocznie.

- Diabeł tkwi w szczegółach. Chodzi o to, by stworzyć mechanizm, który sprawi, że oszczędności zostaną mądrze wydane. Korupcja i nieefektywne rządy są ogromnym problemem. Moim zdaniem to te czynniki są głównym powodem biedy tych krajów - uważa Andrea Bohnstedt z instytutu Global Insight w USA. Brytyjczykom najtrudniej było przekonać Waszyngton, który chce, by kraje, którym pomaga, najpierw stały się demokracjami i wzięły się za korupcję.

Waszyngton jest sceptyczny, czy należy dawać pieniądze, nie mając pewności, że nie rozkradną ich skorumpowane rządy. Brytyjczycy liczą jednak na to, że uzyskają zgodę partnerów na kolejne elementy planu przed szczytem G8 w szkockim Gleneagles na początku lipca.

Bodaj najtrudniejszą kwestią jest wprowadzenie zmian w polityce handlowej, które dałyby biednym dostęp do rynków Europy, Ameryki Północnej i innych bogatych regionów. Dla wielu ekspertów jest to kwestia najważniejsza. "Ostatnio koncentrowano się wyłącznie na długach, nie poświęcając wystarczająco dużo politycznej uwagi subsydiom dla rolnictwa. (...) Wspólna Polityka Rolna UE czyni wielkie szkody w Afryce, wykluczając tamtych rolników z europejskich rynków. Jednocześnie europejska nadprodukcja sprzedawana jest na światowych rynkach, co obniża ceny" - napisał w niedzielę brytyjski tygodnik "The Observer", dodając, że amerykańskie subsydia dla rolnictwa wyrządzają równie duże szkody.

Osiemnastu szczęśliwców

18 krajów, którym natychmiast zostają anulowane długi, to państwa afrykańskie: Benin, Boliwia, Burkina Faso, Etiopia, Ghana, Honduras, Madagaskar, Mali, Mauretania, Mozambik, Nikaragua, Niger, Ruanda, Senegal, Tanzania, Uganda, Zambia oraz trzy kraje z Ameryki Łacińskiej - Boliwia, Honduras i Nikaragua i Gujana z Ameryki Pd.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.