Do Auschwitz z Harry'm ma pojechać jego starszy brat książę William. Podróż ma mieć charakter ściśle prywatny, a jej termin nie jest jeszcze ustalony. Jak powiedział rzecznik pałacu Backingham książę Harry nie weźmie udział w oficjalnych obchodach rocznicowych wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau 27 stycznia.
Zdjęcie z balu poruszyło opinię publiczną w całej Europie. Nie pomogły nawet pośpieszne przeprosiny młodego księcia. "Prawdopodobnie Harry należy do tej połowy Brytyjczyków, którzy nigdy nie słyszeli o Auschwitz" - pisze w Niemczech "Die Welt".
Gazety przywołują ciemną przeszłość, o której brytyjska monarchia najchętniej by zapomniała. Otóż stryj Elżbiety II, babci Harry'ego, król Edward VIII odwiedził Hitlera w Niemczech w 1937 roku i zwiedzał obóz koncentracyjny. "Harry zadziałał z wyjątkową brytyjską punktualnością" - ironizuje hiszpańskie "ABC", odnosząc się do nadchodzącej 60. rocznicy wyzwolenia Auschwitz. "Jedź do Auschwitz i wytłumacz się" - nawołuje włoski dziennik "Corriere della Sera".
Młodego księcia broni jego ciotka, księżna Yorku: - Harry to porządny młody człowiek, nie musi przepraszać ponownie. Teraz potrzebuje wsparcia.