Ruszają Targi Książki we Frankfurcie

Po ubiegłorocznej prezentacji Korei Płd. największa wydawnicza impreza na świecie znowu skupia się na Azji. Gościem honorowym ruszających jutro 58. Międzynarodowych Targów Książki we Frankfurcie są Indie

Według indyjskiej prasy targi to świetna okazja do udowodnienia światu, że kraj w ostatnich latach rozwija się szybko nie tylko pod względem gospodarczym. Do Frankfurtu przyjeżdża 70 indyjskich autorów, m.in.: Kiran Desai, Amitav Ghosh, Vikram Chandra, Vikram Seth, a także Shashi Tharoor - kandydat na następcę Kofiego Annana na stanowisku sekretarza generalnego ONZ, a zarazem autor parodystycznej powieści "Bollywood". Do Niemiec przyjadą również muzycy, a na towarzyszące targom forum filmowe wybierają się reżyserzy, m.in. Mira Nair i Karan Johar.

Hindusi mają poczucie, że - z wyjątkiem Wielkiej Brytanii - ich pisarze są słabo znani w Europie. We Frankfurcie chcą promować literaturę najbardziej dostępną dla wydawców i czytelników, a więc pisaną po angielsku i w języku hindi, którym mówi połowa miliardowej populacji Indii. Za test uznano wiosenny objazd indyjskich pisarzy po Niemczech. "Poza Vikramem Sethem i Arundhati Roy żadne z nazwisk nie wywołało oddźwięku. To powinno być ostrzeżenie" - pisał "Times of India", największa anglojęzyczna gazeta na świecie.

W tym roku na targach będzie się prezentować 7 tys. wydawców ze 111 krajów. Do niedzieli spodziewanych jest ok. 300 tys. odwiedzających. Na polskim stoisku zobaczą ofertę 50 wydawców, katalog "Nowe Książki z Polski" i tytuły wydane w ostatnim czasie za granicą dzięki wsparciu Programu Translatorskiego POLAND. Zabraknie spotkań z polskimi autorami.

Ostatniego dnia tradycyjnie zostanie wręczona Pokojowa Nagroda Pisarzy Niemieckich, która w tym roku przypadnie pochodzącemu spod Olsztyna niemieckiemu socjologowi Wolfowi Lepeniesowi.

Copyright © Agora SA