Co zrobi nowy minister kultury

Nie będzie połączenia Instytutu im. Adama Mickiewicza i Narodowego Centrum Kultury - deklaruje nowy minister Kazimierz M. Ujazdowski. Ale sprzeciw napotyka inna jego decyzja - blisko stu wydawców, tłumaczy, krytyków i dziennikarzy ostro zaprotestowało przeciw zmianom w krakowskim Instytucie Książki. Krytykują sposób zmiany władz i doamgają się otwartego konkursu

Jesteśmy rzecznikami silnego mecenatu państwa w dziedzinie kultury, ale to nie oznacza recentralizacji i etatyzmu - zapewniał wczoraj minister posłów z sejmowej komisji. Co zamierza zrobić? Deklaruje, że zwiększy fundusze na ochronę zabytków i muzealnictwo; po społecznej dyskusji utworzy Muzeum Wolności i Muzeum Historii Polskiej; we współpracy z Ministerstwem Edukacji i Nauki zajmie się rozwijaniem patriotyzmu, głównie wśród młodzieży; przedstawi program "Patriotyzm jutra"; przeprowadzi nową politykę wspierania czytelnictwa.

- Z szacunkiem potraktujemy sensowne dokonania naszych poprzedników - obiecał minister, podając jako przykład budowę Muzeum Sztuki Współczesnej, którego powstanie zadeklarował poprzedni szef resortu. Za "merytorycznie bezpodstawną" min. Ujazdowski uznał decyzję o połączeniu Instytutu im. Adama Mickiewicza i Narodowego Centrum Kultury, którą jego poprzednik Waldemar Dąbrowski podjął niedługo przed wyborami. - Obie instytucje mają odrębne cele. IAM ma się zajmować promocją kultury polskiej za granicą, a NCK mecenatem w kraju. Nie wyobrażam sobie, żeby miały to robić wspólnie - wyjaśnił minister. Zapewnił, że na początku przyszłego roku resort opracuje nowy program promocji kultury polskiej za granicą.

Pytany przez posłów o odwołanie dyrektora Instytutu Książki w Krakowie Andrzeja Nowakowskiego minister wyjaśnił, że przyczyną było niedopuszczalne łączenie stanowisk: zasiadając w instytucie, Nowakowski kierował jednocześnie wydawnictwem Universitas. - Pan dyrektor sam złożył rezygnację - mówił Ujazdowski. Jego miejsce, po konsultacjach ze środowiskami twórczymi, ma objąć Magdalena Ślusarska, obecny prezes Ars Polony S.A. Zgodnie z ustawą o prowadzeniu działalności kulturalnej minister w ciągu kilku dni zwróci się do związków i stowarzyszeń twórczych o zaopiniowanie kandydatury Magdaleny Ślusarskiej na nowego dyrektora Instytutu.

Co będzie z pracownikami instytutu? Minister enigmatycznie zadeklarował, że "dorobek instytutu powinien być zachowany". A co z ewentualnymi przenosinami placówki z Krakowa do Warszawy? - Proszę o to zapytać panią Ślusarską - odpowiedział. Niestety, do prezes Ars Polony nie udało nam się dodzwonić.

Od stycznia wchodzi w życie nowa ustawa o kinematografii, powstanie też Instytut Sztuki Filmowej (szefem będzie Agnieszka Odorowicz, bliska współpracownica poprzedniego ministra i zwyciężczyni konkursu na to stanowisko). - Chcemy mieć wpływ na politykę programową instytutu - zapowiedział wiceminister Jarosław Sellin. Wyjaśnił, że film może być "świetnym narzędziem w prowadzeniu polskiej polityki historycznej za granicą". - Mówi się o tym, że jeden z pierwszych konkursów scenariuszowych ma dotyczyć filmu o Powstaniu Warszawskim. Takie działania będziemy wspierać - powiedział Sellin.

Copyright © Agora SA