Menzel i Fiennes uhonorowani w Łodzi

W sobotę wystartował Międzynarodowy Festiwal Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych. Nagrody specjalne odebrali reżyser Jiri Menzel ("Pociągi pod specjalnym nadzorem") i aktor Ralph Fiennes ("Angielski pacjent")

Na otwarcie oprócz operatorskich sław zostali zaproszeni reżyser Jiri Menzel ("Pociągi pod specjalnym nadzorem") i aktor Ralph Fiennes ("Angielski pacjent"). Ten pierwszy wszedł skromnie, chowając się przed fleszami. Za to samochód, z którego wysiadł Ralph Fiennes pod operę zajechał dopiero, gdy wszyscy goście zasiedli już wygodnie na widowni. W towarzystwie ochroniarzy aktor przeszedł na wyznaczone miejsce. Był tak szczelnie osłaniany, że fotoreporterzy mieli kłopot ze zrobieniem mu zdjęcia.

Prowadzący galę Grażyna Torbicka i Michał Lonstar zaproponowali, by tegoroczną edycję poświęcić pamięci zmarłego w sierpniu włoskiego operatora Tonino Delli Colli ("Dawno temu w Ameryce"), który miał być gościem festiwalu. Wręczono nagrody specjalne: aktorską im. Krzysztofa Kieślowskiego oraz za dla reżysera za szczególną wrażliwość wizualną. Tę pierwszą odebrał Ralph Fiennes. - Dostać nagrodę im. Kieślowskiego to wielki zaszczyt. Zazdrościłem Juliette Binoche, że zagrała w "Niebieskim". Kieślowski miał niezwykłą umiejętność zgłębiania złożoności ludzkiej natury - dziękował aktor.

Za reżysera z nieprzeciętną wrażliwością uznano Jiri Menzla, który mówił krócej i dowcipniej. - Podobno dostałem tę nagrodę dlatego, że przez całe życie nie obraziłem i nie skrzywdziłem mojego operatora. To prawda. Dlatego nagrodę przekażę mojemu operatorowi Jaromirowi Sofrowi - mówił.

Na zakończenie gali pokazano film "Wierny ogrodnik" Fernando Meirellesa.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.