Zmarł Harald Szeemann

W Szwajcarii w wieku 71 lat zmarł wielki krytyk i kurator Harald Szeemann. W Polsce znany był jako autor wystawy na jubileusz galerii Zachęta w 2000 r., gdzie wystawił m.in. rzeźbę Maurizia Cattelana "Dziewiąta godzina" przedstawiającą Papieża przygniecionego meteorytem i gdzie zaprezentował własną wizję polskiej sztuki XX wieku.

Szeemann zaczął karierę jako dyrektor Kunsthalle w Bernie. W 1972 r. był kuratorem międzynarodowej wystawy "Documenta 5" w Kassel. - To była rewolucja. On wyniósł na piedestał Fluxus, Beuysa, nurty offowe, które nie były wtedy akceptowane w Europie. Od tego czasu "Documenta" liczą się na świecie - mówi Anda Rottenberg, do 2001 r. dyrektor Zachęty. - Był wizjonerem. Na wystawie "Austria im Rosennetz" w 1996 r. w Wiedniu była nie tylko sztuka, ale i kareta cesarzowej Sissi, pocztówki i zbiór ulicznego kiczu. Szeemann odszedł od eleganckiej. białej przestrzeni wystawowej, wrócił do natłoku, do rozgadania. Zaprosiłam go do Zachęty, by się skonfrontował z polską sztuką. Pokazał tam to, co poruszyło jego wyobraźnię. Był uczciwy w tym. co robi, bezkompromisowy. Absolutnie nieprzemakalny. Na jego Biennale w Wenecji (1999 i 2001 r.) nie było komercji. To był jeden z najbardziej niezależnych kuratorów na świecie.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.