Przeważają plakaty kulturalne - w tej dziedzinie afisz trzyma się mocno. Brakuje za to dobrych plakatów reklamowych. Odzwierciedlił to werdykt jury (w tym roku pod przewodnictwem Argentynki Anabelli Salem), nie przyznając w tej kategorii żadnej nagrody.
Na wystawie pokazano wszystkie 454 zakwalifikowane do konkursu plakaty, 278 artystów z 33 krajów. Większość z nich jest dość tradycyjna. Panuje nostalgiczna moda na fotomontaż i konstruktywistyczną stylistykę lat 30. Jednak są też rozwiązania śmielsze - rodem z komiksu, graffiti czy wykorzystujące reklamowe strategie. Dorota Folga-Januszewska, wicedyrektor Muzeum Narodowego, nazywa tę tendencję "cool z dozą poezji".
Prym wiodą jak zwykle Japończycy. Złoty Medal biennale w kategorii plakatów ideowych zdobyła Norikazu Kita za pracę pt. "Grawitacja". W kategorii kulturalnej zwyciężył Rosjanin Władimir Czajka plakatem: "Majakowski. Przedwczoraj. Wczoraj. Dziś.". Polacy zdobyli dwa brązowe medale w kategorii plakatów ideowych - Jaga Jankowska za pracę "Zima przechodzi, bieda zostaje" i Sebastian Kubica za "STU-lecie szpitala w Ząbkach". W tym roku szczególną uwagę zwrócono na debiutantów. Mają oni w Wilanowie swoją ekspozycję. W tej kategorii najlepszy okazał się Niemiec Franz Scholz.
Wystawę w Muzeum Plakatu w Wilanowie można oglądać do 26 września. Towarzyszy jej wystawa plakatów Lecha Majewskiego w Galerii Grafiki i Plakatu przy ul. Hożej 40