Dyrektor firmy pogrzebowej: - Kiedyś nasz pracownik przyjechał do umierającego szybciej od pogotowia, od którego dostał cynk. Człowiek jeszcze żył. Dzięki temu wspólnie wybrali z katalogu trumnę i wieńce. Wszyscy byli zadowoleni. "Wyborcza"...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.