W wyborach zacząłem brać udział dosyć wcześnie - jako siedmiolatek. Rodzice uznali, że to ważne, by taki szczeniak uczestniczył w wypełnianiu szlachetnego obywatelskiego obowiązku, i zabierali mnie ze sobą na głosowanie. Zwykle zresztą żałowali tego...
Copyright © Agora SA