Na wywiadówki chodziła mama. Kiedy wracała, zawsze padało to samo zdanie: "Byłam tam ostatni raz!". Próbowałem namówić tatę, żeby on chodził zamiast mamy. "Nie będziesz narażał mamy na stres" - przekonywałem. Chyba tylko raz dał się namówić.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.