W "Zielonej granicy" uchodźcy stają się rekwizytem, a właściwym tematem - cierpienie, szlachetność i odwaga wielkomiejskiej inteligentki
Czy kiedyś - mam nadzieję, że po zwycięstwie - część z tych ukraińskich żołnierzy będzie rozczarowana kształtem, jaki ich Ukraina przybierze? Czy część z nich poczuje się zdradzona? Czy zgromadzą się na manifestacji, pytając: czy za to przelewaliśmy...
Wyszedłem się wysikać właśnie, zmierzchało i wtedy w okolicę bunkra zaczął strzelać czołg.
Nie mają kogoś, kogo warto przytulić? Jedzenia, które można przyrządzić i zjeść z kimś, z kim warto zjeść dobry posiłek? Psa, by mu na spacerze patyk rzucić, łóżka, aby się w nim wyspać, niczego?
Zawsze mówię, że tak mi się napisało, ale to przecież nieprawda, samo nic się nie pisze, nie jest też tak, że coś przeze mnie przepływa, a ja miałbym być tylko medium.
Może więc leżą pod krzaczkiem pełnym jagód, soczystych i słodkich, jedlimy je na wyrębie, ale trzeba było uważać, bo od niektórych można było pochorować się, a chory tam, w tem miejscu, którego nazwy nie chcę wymawiać, chory tam to był trup....
Wyobraźmy sobie, że na czele Rosji staje ktoś, kto wielkoruski nacjonalizm łączy z osobistą uczciwością oraz polityczną sprawczością
Putin nie mówi do Amerykanów czy Europejczyków, bo tych definiuje po prostu jako wrogów, którym w jego imieniu szaleniec w czerwonej koszuli wypowiada "świętą wojnę", Putin mówi do mieszkańców Ameryki Południowej, Afryki, do Persów i Arabów.
Całkowity brak zasięgu to zupełnie coś innego niż wyłączony telefon, który w każdej chwili można niestety włączyć z powrotem
Czy chcę udowodnić tutaj coś samemu sobie, czy komuś innemu? Nie wiem, i to jest najbardziej irytujące
Mam nadzieję nie dostać od nikogo na telefon satelitarny SMS-a o kolejnej rosyjskiej zbrodni. Mam nadzieję raczej, że przyjaciel napisze mi w SMS-ie, że Ukraińcy wzięli Chersoń
"Chodzi o surowe piękno przyrody. Nie ma na świecie drugiego miejsca, które byłoby zarazem tak dzikie i tak dostępne" - mówi Szczepan Twardoch, który właśnie wyruszył na tak piękny, jak dziki Spitsbergen. Co czeka pisarza na mroźnych wodach Arktyki?...
Mieszkający na Śląsku Polacy mają w dupie śląskie powstania, o co nie mam do nich pretensji, mnie też nie obchodzi powstanie styczniowe albo wielkopolskie. Ślązacy zaś mają w rzyci polską o tych powstaniach opowieść, której jesteśmy tylko...
Ukraińcy walczą również o to, by tak głupie, wymierzone w nich listy mogły się ukazywać w "Berliner Zeitung"
Wybitny pisarz Zachar Prilepin na swoim Telegramie pisze dużo o Buczy: no, kochani, różnie to może być, może to ustawka NATO, ale może to tak też być, że to nasi, na wojnie tak bywa, że ludzie zabijają ludzi, no czego tu chcieć, czasem słusznie...
Szczepan Twardoch: Cancelujmy Russland-Versteher, od Schrödera po Le Pen i Orbána
Dostałem Nagrodę imienia Kazimierza Kutza i sytuacja jest cokolwiek niezręczna.
- Staram się nie zapominać o niezgodzie z samym sobą. Wydaje mi się, że Kutz może być mi tutaj wzorem - powiedział Szczepan Twardoch na scenie Teatru Śląskiego tuż po odebraniu nagrody im. Kazimierza Kutza.
Poszukuję tych historii nie dlatego, bym ich potrzebował do czegokolwiek, raczej dlatego, że przyglądam się w nich po prostu ludzkiemu losowi, a cóż innego w ogóle może mieć znaczenie dla nas, ludzi, niż ludzki los?
Będziemy gotować siemię konopne, tłuc je w moździerzu i wyciskać białe, tłuste mleczko, na którym ugotujemy tę gorzko-słodką zupę. I będziemy się krzywić i jeść ją z krupami pogańskimi, czyli kaszą gryczaną.
Pozwolę sobie zacząć od skandalu, uwaga: aby wygrać z PiS, należy przekonać niektórych wyborców PiS, by na PiS nie głosowali, lecz raczej na opozycję.
Pan tylko pisze w tych felietonach, że pogarda. U nas w rodzinie nikt motłochem nie pogardza, przecież to nie człowieka wina, że się urodził w jakiejś tam rodzinie.
Sytuacja uchodźców na polsko-białoruskiej granicy to humanitarna tragedia oraz bez wątpienia porażka rządów PiS i sukces szukającego destabilizacji polskiej polityki Łukaszenki.
W mojej rodzinnej pamięci nie ma warszawskiego powstania ani cudu nad Wisłą, jest za to Wielka Wojna, w polskiej pamięci prawie nieobecna
W polemice Pawła Stachowiaka najbardziej podoba mi się jej edukacyjny wymiar. Może spróbuję się odwdzięczyć?
Chciałbym być po prostu Ślązakiem w Polsce, tak jak po prostu Fryzami w Holandii są Fryzowie.
Budowniczowie piramid, cywilizacji minojskiej i herosi spod Troi pozbawieni byli świadomości samych siebie
Dzieci lekarzy zostają lekarzami, dzieci prawników prawnikami, zaś dzieci kasjerek i palaczy kasjerkami i palaczami, a nam wydaje się, że na to zasługują, i że wszyscy mieli na starcie równe szanse.
Polska opowieść delikatność rezerwuje wyłącznie wobec polskiej pamięci, niczego lepszego się po niej nie spodziewam, zaś nasza i polska pamięć są nieuzgadnialne.
Po pomoc nie sięgałem, bo wychowałem się w kulcie powściągliwości, milczenia i wewnętrznej siły
Potrzebę religijności zaspokaja mi poczucie więzów z ziemią, na której mieszkam i w której żyłach kiedyś, spłukany deszczem, popłynę
Nie jestem bolszewikiem, nie nawołuję, by grabić zagrabione, moje postulaty są skromniejsze; wystarczy mi zagrabione zagrabionym nazwać
Słowa "cham" ciągle używa się jako obelgi, dlatego chętnie się do bycia śląskim chamem przyznaję
Kryzys wieku średniego? Być może ostatnie cierpienie, z jakiego wypada śmiać się w każdym towarzystwie.
Jak zawsze zadeklaruję narodowość śląską. Choć w tym roku w spisie powszechnym nie będzie jej można wybrać
Umarł po stu latach życia, otoczony rodziną, z gromnicą w dłoniach. Byłem przy tej śmierci, wraz z innymi stałem nad jego śmiertelnym łożem, słyszeliśmy jego ostatni oddech, umyliśmy jego ciało, ubraliśmy je w czarny garnitur i porządne buty
Precz z cesarzem, krzyczę, ja, który tak niedawno jeszcze przysięgałem na pułkowy sztandar, przysięgałem, klnąc się na Boga wszechmocnego i wszechwiedzącego, królowi pruskiemu Wilhelmowi II służyć wiernie na lądzie i wodzie. A teraz, precz z...
Być może zbiorowe cierpienie i strach budują potencjał empatii współdzielonego bólu. Dzięki tej empatii może przetrwamy
Mój młodszy syn poszedł do szkoły. Niezwykle mnie to zasmuca, bo szkoła oznacza, że właśnie zaczął powoli tracić swoje dziecięctwo, a tym samym ja zacząłem powoli tracić jego
Czy szewc może sobie po prostu szyć buty i nie chodzić na procesje Bożego Ciała, Marsze Niepodległości, "czarne protesty" i marsze w obronie konstytucji? Może, w przeciwieństwie do polskiego inteligenta, który na jakieś marsze chodzić musi. No ale,...
Copyright © Agora SA