Serce zostało w...Trudno wymienić jeden kraj czy kontynent, ale Afryka jest dla mnie miejscem specjalnym. Tam wystarczy po prostu być, by oderwać się od codzienności - mówi Agnieszka Grudowska, podróżniczka, organizatorka tzw. podróży motywacyjnych.
Serce zostało w... Australii. Pierwszy raz pojechałem tam 21 lat temu i spędziłem okrągły rok. To wtedy otworzyły mi się oczy na świat i postanowiłem zostać tzw. podróżnikiem
Serce zostało w RPA. Po raz pierwszy pojechałam tam na wybory miss świata w 1992 r. Nie licząc wakacji w NRD, z których pamiętam jedynie kemping, i studenckiego wyjazdu na truskawki do RFN, to była moja pierwsza poważna wyprawa za granicę
Copyright © Agora SA