Zadbaj o siebie bez bycia sierżantem, najprostsze jest najlepsze.
Pieśniarka - na pograniczu kiczu i pozaziemskości; matka - niespokojna i nieprzewidywalna, ale czuła; katoliczka - nad wyraz pobożna, a zarazem z umiłowaniem doczesności: luksusu i zbytku
Trzecia książka Anny Cieplak "Lekki bagaż", która opowiada o otoczeniu aktualnie autorce najbliższym, wydaje się wprawką, rozgrzewką, literackim wcześniakiem. Mam dla autorki radę.
Na prowizorycznym dworcu autobusowym nie ma interaktywnych tablic z rozkładem jazdy, automatów biletowych ani nawet szczątku kasy w jakimś kiosku czy wiacie.
Po otwarciu drzwi auta uderza w nozdrza powietrze, które w centrum Warszawy zdaje się czystsze niż trzydzieści kilometrów od centrum, na zachód - pisze Natalia Fiedorczuk-Cieślak.
I teraz co, przez rok ma kolejka nie jeździć? Powariowali. Podobno ceny nieruchomości spadają. Z Milanówka i Brwinowa od trzeciego już tylko busiki. Co robić, panie kochany? Nic, tylko cały rok w domu przesiedzieć.
Ojczyznę kocha i ekolog broniący puszczy, i wszechpolak A.D. 2017, płaczący ze świecą dymną podczas godziny W. Czym różnią się te dwie miłości? W zasadzie niczym.
Od zeszłego roku - jak donoszą liberalne kolorowe tygodniki - polskie ośrodki wczasowe przeżywają oblężenie tak zwanych pięćsetplusów.
Konstancin odwiedza się przyjemnie. Można po trudach przebijania się przez prehistoryczne Urzecze zaspokoić weekendową, mieszczańską potrzebę obiadu na mieście lub lodów.
Odwiedź Zgromadzenie Sióstr Mariawitek we Wsi Miszewko, gdzie spotkać można jedyną polską biskupkę. Dzieci zabierz do gigantycznego placu zabaw z mokrym lunaparkiem.
Według szacunków ratusza we wrześniu w Warszawie nie wróci do pracy 1235 nauczycieli i 900 pracowników szkolnej administracji. Może znajdą pracę w Mordorze, może spróbują utrzymać się z korepetycji albo zatrudnią w stołecznej gastronomii? Kto by się...
Ile napięć i konfrontacji może wywołać jedna atrakcyjna huśtawka i kolejka maluchów do niej ustawiona!
Dostałam sporą porcję poradnikowych afirmacji, wyrazów wdzięczności, poczucia siostrzeństwa i wspólnoty. Czegoś, co czasem marzy mi się zamiast akademickich dyskusji z moimi feministycznymi koleżankami.
Sezon piknikowo-festynowy rozkręcił się na dobre. Jestem stałą bywalczynią takich imprez, podobnie jak moje dzieci. Nie jestem jednak wielkim zwolennikiem ogromnych, masowych spędów z watą cukrową i dmuchańcem (chociaż tutaj moje dzieci mogłyby być...
Według danych EHIS (Europejskie Ankietowe Badanie Zdrowia) z 2014 r. w Polsce żyje około 194 tys. dzieci do 16. roku życia z orzeczeniem o niepełnosprawności. Tyle też jest ich opiekunów, głównie matek. Im głównie w wigilię jutrzejszego...
Czytam raport "Mieszkalnictwo w Polsce - dobre praktyki" opublikowany właśnie przez fundację Habitat For Humanity Poland. To ciekawy dokument, zwłaszcza dla kogoś, kogo od lat interesuje zagadnienie, czy mieszkać można tylko na kredyt (własny lub...
Zwykła noc piątkowa. W sąsiednim rzędzie siedzeń w opustoszałym pociągu do Skierniewic przez telefon rozmawia młoda kobieta. Słyszę pojedyncze, stukoczące frazy.
O ile samochód w środowisku suburbanistycznym służy do przemieszczania się głównie pomiędzy przedmieściem a miastem właściwym, o tyle rower - jeśli nie mamy do czynienia z bardzo sportową duszą - służy głównie transportowi wewnętrznemu:...
Krajobraz okolic Warszawy jest mało zróżnicowany. Ogromny, rozlany obwarzanek niemal z każdej strony wygląda podobnie. Łomianki. Grodzisk Mazowiecki. Raszyn. Na specjalne wyróżnienie zasługuje droga wjazdowa do Warszawy z Białegostoku - w Markach.
Zatem przyznaję się. Jeżdżę samochodem, w jakichś 80 proc. przypadków, kiedy wyruszam spod domu. Oczywiście, mogę się tłumaczyć, że ależ tylko zimą, ależ mam dwójkę dzieci, ależ żłobek jest w lewo, a przedszkole w prawo.
W Walendowie przy dość dziurawej drodze kryją się perły mazowieckiej architektury podmiejskiej - osiedla Ventana i Walendia.
Gdyby ustawa metropolitalna weszła w życie, mielibyśmy do czynienia z prymitywnym manipulowaniem okręgami. Warto się jednak przyjrzeć innej, podwarszawskiej stronie medalu.
Przedmieścia stolicy, zwłaszcza latem, kuszą zielenią i utęsknioną lokalnością. Zimą - śmierdzą
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.