Można mnożyć wątpliwości: po co ta uchwała sejmowa? Co ona może zmienić? Jaka jest jej skuteczność? Odpowiedzmy więc na te pytania.
Są prawnicy, którzy kwestionują orzeczenie sądu, ale w państwie prawa rozstrzygnięcie należy do sądów, a nie do najmądrzejszych nawet prawników.
Nie trzeba czekać na koniec kadencji prezydenta. Nie jesteśmy bezradni. Można przywrócić standardy państwa prawa już dziś. Trzeba tylko odwołać się do konstytucyjnych fundamentów.
Przywracanie rządów prawa może następować w drodze cząstkowych, indywidualnych rozstrzygnięć sądowych, ale to nie wystarczy. Konieczne są zmiany ustawodawcze.
9 maja jest świętem jednoczącej się Europy. Upamiętnia podpisanie deklaracji Schumana 9 maja 1950 roku. To dobry moment, by zastanowić się nad istotą Unii Europejskiej i jej tożsamością.
Wyznaczenie rozprawy Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w sprawie uchylenia immunitetu sędziemu Igorowi Tulei w związku z zarzucanym mu naruszeniem tajemnicy śledztwa budzi najwyższe zdumienie, a przede wszystkim - obawę o niezależność polskiego...
Istnieją co najmniej trzy poważne argumenty za tym, aby uznać niedopuszczalność uczestniczenia w zgromadzeniu ogólnym SN sędziów Izby Dyscyplinarnej - pisze sędzia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Żywimy złudzenie, że jeśli Europa tupnie mocno nogą, to wszelkie reżimy autorytarne lub quasi-autorytarne rozlecą się jak domek z kart. Nie rozlecą się, bo Europa nie tupnie. Najpierw tupnąć musi samo społeczeństwo.
W Polsce coraz częściej widać, także wśród prawników, przejawy niskiego oportunizmu, byle tylko nie narazić się władzy. Znika odwaga i przyzwoitość, której uczą nas tacy ludzie jak Adam Strzembosz, laureat Nagrody Peryklesa.
Orzecznictwo sądowe, a zwłaszcza Sąd Najwyższy, ma się podobać władzy. A argumentacja rządzących uzasadniająca potrzebę rozwiązania SN jest typowa dla zabiegu, który prawnicy nazywają obejściem prawa.
Wzywamy posłów, senatorów i Pana Prezydenta do niedopuszczenia do wprowadzenia do naszego porządku prawnego ustaw, które mogą na trwałe pozbawić Rzeczpospolitą pozycji demokratycznego państwa prawa - piszą byli prezesi Trybunału Konstytucyjnego we...
O tym, co jest zgodne z porządkiem prawnym, ma decydować prokuratura albo inny organ toczący postępowanie? Dla państwa prawa to katastrofa.
Co mają uczynić sądy i jaka będzie sytuacja ludzi oczekujących od organów wymiaru sprawiedliwości ochrony swych praw i wolności? Trzeba poszukać rozwiązań alternatywnych dla kontroli Trybunału
To ostatni moment, w którym można jeszcze uniknąć wszelkich dramatycznych konsekwencji wynikających z podejmowanych wcześniej działań zmierzających do likwidacji rzeczywistej kontroli konstytucyjności prawa w naszym państwie.
To będzie niezmiernie ważny kongres - tak o rozpoczynającym się w sobotę Kongresie Sędziów Polskich mówi w "Temacie Dnia Gazety Wyborczej" były prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Marek Safjan. Weźmie w nim udział ponad tysiąc sędziów, którzy...
W wyniku obecnego kryzysu konstytucyjnego państwo nie będzie mogło zagwarantować bezpieczeństwa prawnego, pewności i przewidywalności prawa.
Władza grozi sędziom sankcjami za uznawanie wyroków Trybunału Konstytucyjnego. To oznacza, że nasz kraj znajduje się na równi pochyłej nierespektowania rządów prawa
Trybunał Konstytucyjny jest powoływany przez najbardziej polityczny organ, jakim jest parlament, przede wszystkim dlatego, że spory konstytucyjne są zawsze sporami o wartości
Ciągle boimy się i pytamy o polską suwerenność. Zacznijmy w końcu pytać o to, jakie uszczuplenie naszej suwerenności na rzecz Unii jest dla nas korzystne - dyskusja po tekście Jürgena Habermasa ''Uratujemy Europę!''
Trzej byli prezesi Trybunału Konstytucyjnego - podobnie jak czyniła to już wcześniej ?Gazeta? - apelują do polityków o publiczną debatę nad kandydatami na sędziów Trybunału i udział w niej środowisk prawniczych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.