- Nie umiem, nie lubię i nigdy nie będę politycznie poprawny. Mówię to, co myślę i czuję. Widziałem, jaką mamy formę, oczywiście mógł nam przeszkodzić jakiś pech albo wypadek - mówi Maciej Kot, złoty medalista mistrzostw świata w Lahti
Sam nie miał szans na sukcesy z drużyną. Gdyby nie on, Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Maciej Kot i Kamil Stoch prawdopodobnie nie zostaliby mistrzami świata.
- Dla mnie to życiowy sukces, bo zawsze wierzyłem w tę drużynę i wiedziałem, że uda się nam razem zrobić coś wielkiego - powiedział Kamil Stoch ze złotym medalem na szyi i po odśpiewaniu "Mazurka Dąbrowskiego" na centralnym placu w Lahti.
Od wyników dzisiejszego konkursu drużynowego zależy ocena całych mistrzostw świata w Lahti. Bez względu na to nie ma wątpliwości, że mamy teraz najsilniejszy zespół w historii polskich skoków.
- Chcę tylko złota - stwierdził Maciej Kot przed konkursem drużynowym. Kamil Stoch studził głowy, Piotr Żyła dochodził do siebie po zdobyciu medalu. Początek dziś o godz. 16.15.
Głębokim szokiem po zdobyciu brązowego medalu mistrzostw świata w Lahti rozbił obraz beztroskiego zgrywusa, za którym ukrywał się latami.
- Coś podobnego zdarzyło mi się pierwszy raz w życiu. Zareagowałem płaczem jak dziecko, które samo nie wie dlaczego - mówił Piotr Żyła, gdy na uroczystej ceremonii odebrał brązowy medal
- Po drugim, znakomitym skoku, gdy stał na miejscu dla liderów, pogratulowałem mu medalu. Myślałem nawet, że może być na podium jeszcze wyżej - mówił w Lahti o Piotrze Żyle jego kolega z kadry Maciej Kot.
Medal zadedykował dzieciom, po czym spuścił głowę, a łzy pociekły mu z oczu. Nie mieliśmy sumienia męczyć dalej pytaniami brązowego medalisty konkursu o mistrzostwo świata na dużej skoczni.
Co to był za skok! 131 metrów i brąz dla naszego najbardziej nieobliczalnego skoczka. Czterech Polaków w najlepszej ósemce mistrzostw świata w Lahti. Wygrał znów Stefan Kraft, znów drugi był Andreas Wellinger.
- To zdecydowanie najtrudniejsze warunki, w jakich skakaliśmy w Lahti. Mam nadzieję, że w konkursie się nie powtórzą - powiedział Kamil Stoch o padającym deszczu, a potem deszczu ze śniegiem podczas dzisiejszych kwalifikacji przed zawodami o...
- Drobny błąd na dużej skoczni kosztuje mniej niż na normalnej. Ja lubię latać, więc mam chyba na większej skoczni większe szanse - mówi Kamil Stoch, lider Puchar Świata.
- Horngacher odmienił nasze skoki o 180 stopni. Bo to nie były zmiany kosmetyczne. Wcześniej przez siedem lat zwalczałem swój naturalny styl skakania. Stefan mnie uwolnił od tego - mówi Maciej Kot.
- Chcielibyśmy wygrywać zawsze, ale się nie da. Dla mnie trzy miejsca w ósemce na skoczni normalnej w Lahti to był bardzo dobry wynik. Rozumiem jednak, że na mistrzostwach świata wszyscy czekają na medale
- Dałam z siebie wszystko - powiedziała smutno Justyna Kowalczyk po ósmym miejscu na 10 km stylem klasycznym. Do podium straciła 39 s, do złotej Marit Bjoergen półtorej minuty
- Przez ostatni miesiąc walczyłam o każdą sekundę w tym biegu - powiedziała Justyna po bolesnej porażce na 10 km techniką klasyczną. Przegrała medal o 39 sekund. Marit Bjoergen była nie do pokonania. Pobiła je wszystkie, znokautowała
- Szykowałam się do niego dwa lata - mówi Justyna Kowalczyk. We wtorek o 12.45 start na 10 km stylem klasycznym
Lider Pucharu Świata wygrał dwie z trzech poniedziałkowych serii treningowych na dużej skoczni w Lahti. - Przeszłości już nie zmienię, za to mogę budować swoją przyszłość - powiedział filozoficznie. W czwartek walka o medale.
Rozczarowanie było wielkie jak oczekiwania. Ani Kamil Stoch, ani Maciej Kot nie dolecieli do podium w sobotnim konkursie MŚ. Tylko Dawid Kubacki osiągnął życiowy wynik
- Wierzę, że Kamil zareaguje tak jak ja na mistrzostwach świata w Sapporo, gdzie byłem czwarty po pierwszym konkursie, by drugi wygrać - mówi czterokrotny mistrz świata Adam Małysz.
- Jestem zawiedziony. Nie sfrustrowany, nie załamany, ale zawiedziony. Moje skoki nie były dziś złe, jednak to za mało na medal mistrzostw świata - powiedział Kamil Stoch.
Trzech skoczków w czołowej dziesiątce, ale nie o to chodzi w mistrzostwach świata. Polacy wypełnili dziś na normalnej skoczni w Lahti najbardziej niewdzięczną rolę wśród faworytów. Złoto wziął Austriak Stefan Kraft, srebro Niemiec Andreas Wellinger,...
Rekord skoczni Kamila Stocha (103,5 m), wygrane kwalifikacje Dawida Kubackiego (99 m), drugie miejsce Piotra Żyły (96 m) - czy to zapowiedź najbardziej polskiego konkursu w historii mistrzostw świata? Zacznie się w sobotę o 16.30 na normalnej...
- Z kolanem wszystko jest OK, to jest ten ból, który odzywa się od jakiegoś czasu, kiedy skok jest długi, a ja chcę wylądować telemarkiem - mówi Kamil Stoch, który jako jedyny ze skoczków wylądował poza granicą 100 metrów podczas piątkowych...
- Forma idzie jak fala, raz w dół, raz w górę. Cała umiejętność trenera polega na tym, by ta góra trafiła na najważniejszy moment sezonu, czyli właśnie teraz - mówi Dawid Kubacki, zwycięzca piątkowych kwalifikacji na skoczni normalnej w Lahti. W...
Dawid Kubacki wygrał kwalifikacje, Piotr Żyła był drugi. Kamil Stoch skoczył stylowo na 103,5 m. Czy do soboty kolano przestanie boleć głównego faworyta do złotego medalu? - Eee, już jest wszystko w porządku - powiedział.
Wolę wiatr pod narty, frajda ze skoku jest wtedy większa. Ale wszystko jedno, jaki będzie kierunek wiatru, byle konkurs był sprawiedliwy - mówi Stoch. Dziś kwalifikacje, jutro walka na małej skoczni o tytuł mistrza świata
Kamil Stoch, Maciej Kot, Piotr Żyła i Dawid Kubacki wystartują w sobotę w konkursie o mistrzostwo świata na normalnej skoczni w Lahti. Po wczorajszych treningach Stefan Horngacher zrezygnował z Jana Ziobry i Stefana Huli.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.