- Pisanie nie jest bardziej wzniosłe od szorowania podłóg czy koszenia trawników - mówi poeta Xawery Stańczyk.
Na scenę mógł wejść każdy i w dowolny sposób się wyrazić. Były bluzgi pod adresem nielubianych kolegów, improwizacje poetyckie i muzyczne, stand-upy, kabarety. Publiczność gwizdała, buczała, klaskała. Zdarzały się bójki.
Copyright © Agora SA