- Nie widzę sensu w bojkotowaniu rosyjskich artystów. Jako Rosjaninowi łatwo mi pewnie zarzucić ślepotę. Ale przecież nie mogę udawać, że nim nie jestem - mówi znany rosyjski reżyser, obecnie na wygnaniu.
- Wyobraź sobie, że siedzisz w kinie i oglądasz film na ekranie, ja widzę tak cały film - duży, ważny, wspaniały i ekscytujący. Dlatego napisanie scenariusza nie wymaga ode mnie zbyt wiele czasu. Inni siedzą półtora roku i konstruują postaci oraz...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.