Jak spytałby wyrafinowany widz opery: "gdzie idziesz" czy "dokąd idziesz"? Może większość z państwa odpowie: "dokąd idziesz", ale wystarczy wyjść na ulicę, by forma "gdzie" okazała się bardziej adekwatna.
Oczyśćmy "czemu" z zarzutów. Żadna obca to forma, żaden ruski agent.
Zimę można tylko przetrwać. Do tego stopnia, że zdarza nam się mówić o przezimowaniu. Nie przychodzi nam do głowy, żeby gdzieś przelatować, przewiośnić czy przejesienić.
Jeśli lider czy liderzy chcą pokazać swoją sprawczość, to muszą używać form osobowych: my ustaliliśmy, my poinformowaliśmy.
"No pasarán" może oznaczać granicę, która pozostaje niedostępna, a wschodni odpowiednik "idi nach..." oznacza kierunek nazad, z którego się przyszło
"Zdrowy rozsądek każe zadać pytanie, czy nawet małżonek zdradzony nie ponosi absolutnie żadnej odpowiedzialności za kondycję związku?". Z adwokatką i mediatorką Marcjanną Dębską* rozmawia Jacek Wasilewski, dr habilitowany nauk politycznych,...
Toasty muszą mieć w sobie koncept - po to, by stworzyć i utrzymać wspólnotę, która pije w jednej intencji. Bywa, że samo "zdrowia", czyli najkrótszy polski toast, wystarczy
Pieróg pochodzi od picia. Uszka i poduszka to fałszywi krewni. A barszczem można się poparzyć, choć nie jest gorący
Czy żubr ryczy? Rzadko. Zwykle chruczy. Żeby nikt się nie pomylił, bo ryczą jelenie i byki, a dla żubra to dyshonor.
Wydaje nam się naiwnie, że w języku polskim jest inaczej niż w angielskim i tak się pisze, jak się słyszy.
Mówmy pozytywnie i wprost - czego oczekujemy, nie zaś czego nie oczekujemy (nie złość się). Jeśli ktoś ma być spokojny - powiedzmy mu właśnie to.
Pięknie pisał Brzechwa: "Ten dzień, ten dzień dzisiejszy jest gorzki jak cykuta". Kto toto wepchnął do języka?
Słowa są jak strój. Raz: zdradzają deficyty - nieudolne użycie słowa bywa niczym spodnie założone tył na przód. Dwa: ujawniają przerost ego - jakby mały pies wchodził na budę, żeby nadąć swój rozmiar.
Ojczyzna kontra Synczyzna, czyli jak język polski hamuje postęp
Jeśli bohaterom ma być chwała i chcemy dumę z nich pielęgnować w sobie - to naszym obowiązkiem jest stać na straży, by ta walka była wygrana
O tym, że się wyszczepiliśmy, raczej nie powiemy, bo przy naszej nieufności do nauki i postlemowskiej fantazji Polaków o chipach w szczepionkach jest to sytuacja czysto hipotetyczna.
Używając celownika w polszczyźnie nierzadko można spudłować. Powiedzmy: "kaszy jaglanej", ale nigdy nie mówmy:"kaszy mannej"
Pleonazmy pospolite. Spadać w dół, fakt autentyczny, akwen wodny, artykuły AGD...
Miesza się nam liczba z ilością i mówimy: w hotelach zmalała "ilość turystów". Dlaczego jednak nie mylimy się w drugą stronę? I nie spotykamy liczby hejtu, śmieci, mąki?
Nie chodzi mi o słowa "zbliżenie", "współżyć", "odbyć stosunek", bo to wyrażenia dobre dla ucha sędziego i protokolanta. Gdyby dziś spytać studentów, jakich słów używają na określenie miłej i zdarza się, że niezmiernie delikatnej czynności,...
Nawet Mickiewiczowi w pierwszych utworach zdarzyło się napisać wziąść. Później już pisał wziąć
Dziewczyny z domu rodzinnego idą już nie za mąż, ale za swoim powołaniem. Dlatego ojciec przechodzi w kulturze przemianę: od chroniącego córkę przed światem do uczącego ją, jak sobie w nim radzić. Ale partnerka ma pozostać miła i wspierająca.
Dzisiejsze związki opisuje metafora firmy. Nie jesteśmy w nich jednością. Jesteśmy partnerami z ograniczoną odpowiedzialnością
Kraj, w którym honorem będzie pójść na wolontariat do hospicjum albo zaadoptować dziecko, a nie krzyczeć z nienawiścią o pedałach. Może wtedy mój kolega i moja koleżanka powiedzą: wiesz, już nie chce mi się stąd wyjeżdżać.
"Wiec w Krakowie. Jakaś pani pyta naszego kolegę, czy może go schronić przed deszczem, komuś trzymamy transparent. A potem się zaczęło: od tego, że jesteśmy głupi, żebyśmy wyjechali do Niemiec, po masę wulgaryzmów, że jesteśmy szmatami i...
Filmów o katastrofie w Smoleńsku powinno powstać kilka. Ja bym się podjął. Rozmowa z reżyserem Robertem Glińskim.
Copyright © Agora SA