Na belce startowej skoczni w Innsbrucku Dawid Kubacki powinien chyba przeżegnać się dwukrotnie. Wcale nie dlatego, że po wyjściu z progu Bergisel skoczkowie widzą cmentarz.
Gdy Dawid Kubacki naprawdę bierze się za bary z Ryoyu Kobayashim, Kamil Stoch chodzi skwaszony i wzrusza nerwowo ramionami. Wrócił do niego stary problem krzyżujących się w locie nart.
Wydaje się, że skrajnej austriackiej prawicy nie szkodzą żadne wpadki. Czego się spodziewać po niedzielnych wyborach parlamentarnych?
Polskim skoczkom pozostaje już tylko jedna medalowa szansa na mistrzostwach świata. Ale w piątek będą się musieli zmierzyć z bardzo tajemniczą skocznią w Seefeld.
- Nie skakałem na Bergisel tak, jak bym chciał, to nie były moje optymalne skoki. Każdy z nas czuł pewnie to samo, ale wyjaśnić tego na gorąco nie potrafię - mówi trzykrotny mistrz olimpijski.
Broniący mistrzostwa świata Polacy zajęli w niedzielę dopiero czwarte miejsce, tracąc 78,4 pkt do złotych Niemców. Po konkursie Adamowi Małyszowi puściły nerwy
Po sobotnich zawodach indywidualnych Adam Małysz stwierdził, że dziś w konkursie drużynowym brązowego medalu mistrzostw świata nie wziąłby w ciemno. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują jednak, że trzecie miejsce będzie dla obrońców tytułu...
- W pierwszej serii popełniłem błędy, ale walczyłem do końca. Drugi skok daje mi dużo pozytywnej energii na resztę mistrzostw. To dowód, że jestem w formie - powiedział Kamil Stoch po piątym miejscu w konkursie indywidualnym na Bergisel o...
- To nie są wyniki na miarę możliwości naszych skoczków. Dlatego jestem zawiedziony konkursem indywidualnym. Ale patrzymy już na zawody drużynowe, w których wystartuje Stefan Hula - mówi Adam Małysz.
- Czy wy aby na pewno lubicie skakać na Bergisel? - zapytał ktoś Stocha po niepokojących kwalifikacjach, w których Polacy byli zaledwie siódmą reprezentacją.
- Czuję spokój, bo wiem, że niczego nie zaniedbałem. Zrobiłem, co trzeba, by na mistrzostwach w Seefeld dać sobie szansę na wysokie loty - mówi Dawid Kubacki.
Trzeci w pierwszej serii treningowej i najlepszy w drugiej - trzykrotny mistrz olimpijski Kamil Stoch odświeżył znajomość ze skocznią Bergisel w imponującym stylu. Wróci na nią pewnie dopiero na piątkowe kwalifikacje do sobotnich zawodów o...
- Mogę zapewnić, że nie rozmawiam z niemiecką federacją. Daję z siebie 100 proc. dla polskiej kadry. O mojej przyszłości w Polsce zdecydujemy po mistrzostwach świata w Seefeld - powiedział austriacki trener polskich skoczków.
- To był dla mnie najlepszy dzień w tym turnieju - mówił Kamil Stoch po piątym miejscu w Innsbrucku. W klasyfikacji generalnej jest czwarty, ale do podium traci 14,3 pkt.
Jeśli śnieg i wiatr nie powstrzymają w Innsbrucku Ryoyu Kobayashiego, to rywale raczej tego nie zrobią.
- Popełnia błędy, nie jest maszyną. Ale to wciąż skoczek, którego stać na wszystko. I lubi Bergisel. Od lidera Ryoyu Kobayashiego nie dzieli go wiele - mówi o Kamilu Stochu trener reprezentacji Polski Stefan Horngacher
Wszystko wskazuje na to, że Kamil Stoch będzie dziewiątym skoczkiem w historii i pierwszym Polakiem, który obroni tytuł w Turnieju Czterech Skoczni. Wygrał również na Bergisel i przed ostatnim konkursem w Bischofshofen ma aż 64,5 pkt przewagi nad...
W środę na Bergisel Kamil Stoch znów skakał najlepiej. W czwartek będzie bronił pozycji lidera 66. Turnieju Czterech Skoczni.
Konkurs przetrwania w Innsbrucku. Z mocno potłuczonym barkiem po upadku w serii próbnej Kamil Stoch obronił szanse na triumf w Turnieju Czterech Skoczni. Nowym liderem został Norweg Daniel-Andre Tande. - W takich warunkach nie powinniśmy skakać -...
Kamil Stoch zachowuje spokój, nie pozwala, by ciśnienie było zbyt duże. W środę ma oddać dwa dalekie skoki. I niech się martwią rywale - mówi Adam Małysz.
Kamil Stoch wygrał obie serie treningowe i opuścił kwalifikacje konkursu w Innsbrucku. Dziś lider Turnieju Czterech Skoczni zmierzy się w pojedynku wagi ciężkiej ze Stefanem Kraftem. Początek konkursu w środę o godz. 14.
Kamil Stoch jako jedyny opuścił kwalifikacje, więc w pierwszej serii konkursu w Innsbrucku będzie walczył w parze z dzisiejszym zwycięzcą Austriakiem Stefanem Kraftem. Polacy skakali wspaniale: Maciej Kot był drugi, tuż za nim Piotr Żyła.
Stereotyp głosi, że polscy skoczkowie nie znoszą Turnieju Czterech Skoczni. Austriacki trener Stefan Horngacher pomógł im się z nim pojednać.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.