Wieczorem łatwiej kupić w Warszawie wódkę niż chleb. W kilku sklepach usłyszałem, że przed ósmą sprzedaje się więcej setek niż kajzerek.
Marcin patrzy pod nogi i staje jak wryty. Z trudem łapie oddech. Klęka. Gładzi ręką lśniący kawałek czarnego kamienia i mierzy go palcami
Bezcenne zabytki od czasów potopu szwedzkiego leżały zagrzebane w piasku i mule dna Wisły. Odnaleźliśmy je i dziś po raz pierwszy pokazujemy światu - relacjonują specjalnie dla ?Gazety? polscy badacze
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.