- Na lewo jest "szatnia obowiązkowa" - opowiadał kiedyś student o nowym klubie. Dla niego była to nazwa miejsca. Rozmowa z lektorką Agnieszką Karolczuk, która uczy cudzoziemców języka polskiego.
Świerku ty mój, mój jeleniu, gdzie gnasz? - śpiewał Okudżawa. Znikło z domu świąteczne drzewko, za to w ogrodzie cały rok rosną świerki.
Anglicy mają "slush", my - śnieżną breję. Wszystkie nazwy śniegu.
Kaszubi mówiąc o listopadzie używają też określenia "smutan", bo to miesiąc, kiedy wspomina się zmarłych.
Girlandy kwiatów wisterii poruszane wiatrem w słońcu, mają w sobie coś z malarstwa impresjonistów. Namalować ich nie potrafię, za to na żywo upajam się właśnie tymi "momentami" z koloru i światła
Jeśli wystarczy czasu, to już chyba pora zająć się rabatami kwiatowymi w przydomowym ogrodzie. Piwonie i hortensje na dobre wypuszczają już liście. Powoli odżywają róże. Tulipany kwitną na potęgę.
W sobotę, po zachodzie słońca od liturgii światła rozpocznie się Wielkanoc. Od poświęconego ognia zapalony zostanie Paschał, symbol Chrystusa zmartwychwstałego, a kapłan powie: "Chrystus wczoraj i dziś, początek i koniec, Alfa i Omega".
Wszystko w tym roku jest na czas: drzewa owocowe przycięte już pod koniec lutego, podobnie winorośl, hortensje wyczyszczone ze zbędnych gałązek, za chwilę można będzie uporządkować rabaty. Mamy wiosnę.
Jest roślina, której nie może zabraknąć na kuchennym parapecie lub stole. To absolutne ogrodnicze przedszkole i trzeba by naprawdę się postarać, żeby nie wyrosła.
Hortensja w moim ogrodzie co roku ma śliczne, okazałe kwiaty. Krzew jest dosłownie obsypany wielkimi białymi kulami. Najpierw jednak trzeba o nią zadbać. Już dziś.
Mówmy "dziś dwudziesty stycznia", a nie jak często się zdarza: "dziś dwudziesty styczeń".
Na wiecznie zielonych gałązkach cisów tu i ówdzie przebija czerwień osnówek. Wszystko przyprószone śniegiem. Boże Narodzenie jak z obrazka.
W naturze grudnik rośnie w wilgotnych lasach, w półcieniu. Tym różnią się od kaktusów lubiących pełne słońce i suche podłoże. Muszą mieć więc dobrze oświetlone miejsce, ale nie na słońcu, i wilgotne otoczenie.
Te ostatnie dni wykorzystują rośliny, którym letnie upały nie pozwoliły w pełni pokazać swojej urody. Ale w warzywniku panuje już brązowa dekadencja.
Wiosną, kiedy kwitnie, wygląda jak suknia panny młodej, w upalne lato rozłożysta korona daje cień i wytchnienie od palących promieni. A jesienią - smaczne, nasze własne jabłka. I nie muszę nawet wiedzieć, jak się nazywa
Jeżyny budzą we mnie wspomnienie lata w Bieszczadach, jeżynowego eldorado gdzieś nad zatoką Potoku Czarnego i smaku pierwszych w życiu ostrężynowych konfitur
Mimozami jesień się zaczyna... Co poeta miał na myśli? Czym zaczyna się jesień u Tuwima? Prawdopodobnie nawłocią, która kwitnie teraz złotawo, żółto i miło.
Ameryka leży na południe od Świerkocina. Podobnie zresztą jak wyspy Morza Śródziemnego, Oceanu Indyjskiego i Indonezji. W tym zapomnianym zakątku na warciańskich błotach mamy prawie cały świat w zasięgu ręki. I chcemy go objechać dookoła. W jeden...
O tym, jak dużą rolę odgrywa lipa w naszej tradycji świadczy obecne nazewnictwo. Jest miejscowość Lipa na Dolnym Śląsku, jest Święta Lipka, Lipka, Lipno
Przetrwała wiele wojen. W tym te dwie ostatnie, największe. Ocalała z pożogi miasta w 1945, kiedy wokół wszystko spłonęło. Przez osiem wieków była świadkiem historii. A dźwięk dzwonów właśnie z katedralnej wieży symbolicznie ogłosił początek...
Niektórzy chcą traktować Jana Pawła II trochę jak takiego dziadka, który siedzi na rynku w Wadowicach i opowiada o kremówkach. A to był po prostu mocny facet, który wiedział, czego chce, nieobawiający się podejmowania decyzji, nawet radykalnych -...
Wybaczcie, ale będę używał tej niepoprawnej nazwy, a lilaka zostawię szkółkarzom. Bez to bez. Wyobrażacie sobie słowo lilak w wierszu Tuwima? ("Głowę w bzy - na stracenie/ W szalejące więzienie/W zapach, w perły i dreszcze!/Rwijcie, nieście mi...
Piwonie symbolizują dobrobyt, szczęście miłość i piękno. Ale to piękno ulotne, trzeba się więc spieszyć i podziwiać, dopóki trwa ich chwila
Tak zapamiętałem cissusa z dawnych lat: wspinającego się na jakichś drabinkach w oknach starych kamienic, w towarzystwie doniczek z dawnymi pelargoniami albo zwisającego z kwietnika na ścianie szkolnej klasy. Czas na nowy image tego kwiatka retro.
To prawdziwa arystokratka i taką ma też patronkę. Charlotte Percy, księżna Northumberland, z domu Lady Clive, była zapaloną ogrodniczką. To u niej po raz pierwszy w Europie zakwitła kliwia.
Z młodszym braciukiem swoim wybralisie na ten jarmark. Dobrze miasta nie znali, bo mieszkali na jednym końcu, a Kaziuki byli na drugom. Ojciec z okna zobaczył, że dwa karenty idą jeden za drugim i przyprowadził. Taki żal mieli do ojca, że nam nie...
Musiał przywędrować przypadkiem, z wiatrem lub ptakami. I teraz kwitnie samotnie w trawie. Poczekam więc na razie z kosiarką, bo to kwiat wiosny i symbol 100 dni Napoleona. Ale kiedyś i na tego fiołka przyjdzie jego Waterloo.
Do d...y, gó...a, cholery. W różne miejsca odsyła się rosyjski okręt wojenny - zależy od języka.
Znajdziemy się w wiosennym raju z polami tulipanów, hiacyntów, narcyzów. Raj znajduje się pośrodku drogi między Amsterdamem a Hagą.
"Jdi do prdele", czyli "idi nachuj". Jak ulica Ruska w Pradze zmieniła nazwę - na słynną odpowiedź obrońców ukraińskiej Wyspy Węży. Tylko po czesku
Setki imion, nazwisk - cywilów i żołnierzy, daty, adresy, przednie żarty i wypowiedzi. To wszystko są słowa, w których zapisuje się, wywołana przez Rosjan, wojna w Ukrainie.
"Dobrze, że Polacy zaczęli interesować się nauką ukraińskiego. Większym wyzwaniem jest jednak nauka polskiego dla Ukraińców, bo w szkole i w pracy język jest niezbędny".
Jeden mały baldach drobnych porcelanowych kwiatków z czerwonym środkiem, a snuł woń, która wypełnia cały dom.
Taka plażowa roślina: lubi słońce i piasek. To wyzwanie, bo w ogrodzie wszystkie słoneczne miejscówki są już zajęte
Jak wyglądałaby fraza "kubek w kubek" połączona w jeden wyraz? Były takie pomysły
Nie wiem, z czego można ułożyć ukraiński bukiet, taki symboliczny jak ten polski u Tuwima. Dwa kwiaty jednak znalazłyby się w nim na pewno.
Niechybnie podzieliłaby los biednej Małgorzaty Gautier, tej od Aleksandra Dumasa. Na te ostatnie suchotnicze dni wziąłem ją do siebie i ten gest ostatniej szansy okazał się zbawienny. Kamelia odżyła.
Jeszcze dziś w internecie łatwo znaleźć takie memy: napis "Ich bin ein Berliner" na zdjęciu Kennedy'ego. Jego obsypana pudrem twarz jest wielkim pączkiem.
W kolejce czekają "Claudia", "Donnabelle", "Fatime". Kto wymyśla nazwy dla groźnych wichur?
"Ogonków" na zawsze, radości, dialogu zamiast szpil... 21 lutego to święto - Dzień Języka Ojczystego. Dlatego poprosiliśmy o życzenia.
Copyright © Agora SA