Borys Szyc pojechał do Puszczy Białowieskiej i noc, którą tam spędził opisuje jako magiczną. -Tam pójść, to dopiero zrozumieć, o co chodzi. Ja nie chce się wymądrzać, nie po to tam pojechałem. Ja nie jestem ekspertem, chciałem tylko wywołać...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.