Za moje niechodzenie na lekcje dostałam na półrocze pałę. To był wstyd i porażka, ale potem w języku angielskim w nocy mogłam sny opowiadać i na koniec była czwórka. Do dziś nikt mnie tak dobrze nie nauczył jak pani Aleksandra Żelińska.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.